W kwietniu gościliśmy w zaprzyjaźnionej firmie w Austrii (z okazji 30-lecia ich działalności). Mieliśmy okazję obejrzeć nową kolekcję przygotowywaną na zimę. Zrobiliśmy parę zdjęć, więc i Wy możecie zajrzeć za kulisy przedświątecznych inspiracji :)
W trakcie naszej wyprawy musieliśmy także stwierdzić, że Zpagetti króluje! Istne szaleństwo! Zorganizowane warsztaty były zapełnione w 110% a mimo to, pozostała jeszcze długa kolejka chętnych! Wszyscy są oczarowani prostotą i efektami otrzymywanymi ze Zpagetti. Obejrzycie zdjęcia, na pewno Was zainspirują!
Cudowne, prawda? Łapcie za szydełka i Zpagetti, bo świeże pomysły lubią uciekać z głowy! ;)
Przy okazji stwierdziliśmy, że długa podróż może być doskonałym sposobem spędzania czasu przez pasażerów. Nasza podróż ze wschodnich krańców Polski, czyli z Lublina, trwała prawie 15 godzin! W tym czasie powstały nasze nowe projekty ze Zpagetti, m.in. ciapki oraz biała torba (kursy już w czerwcu b.r.). Grube szydło i Zpagetti sprawiły, że nawet podczas jazdy można było dość łatwo i bezpiecznie dziergać nowe "dzieła" :)
Macie już jakieś doświadczenia ze Zpagetti? Koniecznie się nimi pochwalcie! Czekamy na Wasze komentarze :)
Ależ uczta:)
OdpowiedzUsuńZpagetti daje olbrzymie możliwości.
A te wstążki Bożonarodzeniowe... marzenie!
zazdroszczę doznań! ech....
OdpowiedzUsuń